Nietykalni

„Nietykalni” to historia o spotkaniu dwóch mężczyzn pochodzących z totalnie odmiennych światów i osiągnięciu przez nich nieoczekiwanej harmonii. Driss jest czarnym chłopakiem z paryskich slumsów. Bierze życie takim, jakie jest i nie obawia się ryzyka. Jest inteligentny, pełen niesamowitego poczucia humoru, ale brak mu ambicji. Phillippe w wyniku wypadku doznał paraliżu całego ciała – może poruszać jedynie głową. Niewyobrażalna ilość pieniędzy które posiada, może jedynie w minimalnym stopniu poprawić komfort jego wegetatywnego życia. Bezpośredni i niesforny Driss jest powiewem świeżości w jałowej egzystencji Phillippe, dlatego proponuje mu posadę jego pielęgniarza i towarzysza. Pomysł który w pierwszej chwili wydaje się abstrakcyjny, okazuje się być całkiem sensownym. Phillippe otrzymuje od Drissa to, czego brakowało mu najbardziej: śmiechu, beztroski, braku litości i niezliczonych sposobów na spędzanie długich godzin na wózku. Driss również wynosi korzyści z tej niezwykłej przyjaźni – pogłębia swoją wiedzę o muzyce i sztuce, a także nabiera nieco ogłady i życiowego doświadczenia. Panowie znakomicie się uzupełniają i mają okazję spojrzeć na świat z korzystniejszej dla siebie perspektywy. Możecie mi wierzyć, że Driss kupi Was swoimi szczerymi i bezpardonowymi żartami, szalonymi pomysłami, a jednocześnie wrażliwym sercem i chłonnym umysłem. Możecie być pewni, że Phillippe oczaruje Was swoją elegancją, przenikliwością, wiedzą i godnością z jaką znosi paraliż, który pozbawił go władzy nad ciałem. Film pozwala spojrzeć na kwestię kalectwa pod nieco innym kątem. Być może spostrzeżemy, że osoby niepełnosprawne nie oczekują od nas współczucia, czy co gorsze – litości. Chcą być traktowani na równi ze zdrowymi ludźmi. Wspaniale widać to w scenach, kiedy Driss żartuje z kalectwa Phillippe, a jednocześnie robi to w taki sposób, że trudno się na niego obrazić. Ujęła mnie zatem ta cecha filmu, iż pomimo tego, że porusza trudny i bolesny temat, robi to lekko, z gracją i co nietypowe – z humorem! Gwarantuję Wam, że podczas seansu będziecie ocierać oczy zarówno z powodu niepohamowanego śmiechu, jak i wzruszenia. Dodatkowe emocje budzi w nas świadomość, że film powstał na kanwie wydarzeń prawdziwych… Podsumowując – Francuzi znów zrobili rewelacyjne kino!

Źródło: http://miejskalegenda.blogspot.com/2012/04/nietykalni.html

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s